A A A

Bodziec — receptor - impuls

Po tym ogólnym zapoznaniu się z odruchem możemy przystąpić do szczegółowych rozważań poświęconych czynnościom ruchowym człowieka. Na wstępie zajmiemy się pierwszym odcinkiem łuku odruchowego, czyli receptora, i jego czynnością. Najogólniej rzecz biorąc receptor odznacza się zdolnością przekształcania bodźca na impuls nerwowy, który następnie zostaje przekazany do ośrodków nerwowych. W procesie ewolucji z początkowo uniwersalnych receptorów odbierających każdy bodziec rozwinęły się receptory odbierające pewne określone bodźce lub ich grupy. To zróżnicowanie receptorów wiąże się z ich szczególną budową, dostosowaną do odbierania takich, a nie innych bodźców. Receptor bodźców świetlnych odbiera np. tylko bodźce świetlne, receptor smaku tylko bodźce smakowe itd. Bodziec działający na receptor zostaje w bliżej nie zbadany sposób przekształcony w impuls, który za pośrednictwem włókien nerwowych dociera do ośrodków nerwowych. Warunkiem tego, aby bodziec został przekształcony w impuls, jest pewna minimalna siła tego bodźca. Taki bodziec nazywamy progowym. Badania wykazały, że receptory odznaczają się wprost niebywałą zdolnością odbierania takich progowych bodźców. Oko ludzkie np. odbiera bodziec świetlny o sile 1 000 000 mniejszej niż siła światła] dziennego. Poprzednio wspomnieliśmy, że biegnący przez włókno nerwowe impuls można wykryć i zanotować jako krótkotrwałą zmianę potencjału elektrycznego. Posługując się tą metodą wykazano, że boi dziec działający na receptor powoduje powstanie nie jednego impulsu,] lecz całej serii. Im silniejszy bodziec, tym większa częstotliwość powstających impulsów; poza tym powstają one jeszcze przez pewien czas po ustąpieniu bodźca. Niezależnie od nasilenia bodźca długotrwałe jego działanie powoduje zmęczenie receptora — zanik impulsów. Zjawisko to znamy z codziennego życia. Każdy z Czytelników zauważył zapewne, że przebywając przez dłuższy czas w zasięgu szumu rzeki po pewnym czasie przestajemy go zupełnie słyszeć. Dotychczas posługiwaliśmy się ogólnym pojęciem receptora, ale jak wiemy z poprzednich rozważań, istnieje wiele różnych receptorów różniących się rodzajem odbieranych bodźców, a co za tym idzie, i budową. Niektóre z nich będą omówione szczegółowo w części książki poświęconej zmysłom. Tutaj ograniczymy się tylko do ogólnego podziału receptorów i nieco dłużej zatrzymamy się przy tych, których znajomość konieczna jest do zrozumienia dalszych rozważań. Bodźce odbierane przez receptory płyną bądź to ze środowiska zewnętrznego, bądź wewnętrznego. Te dwa źródła bodźców są podstawą podziału receptorów na dwie duże grupy — eksteroreceptorów, odbierających bodźce zewnętrzne, i interoreceptorów, odbierających bodźce wewnętrzne. W pierwszej grupie receptorów można wyróżnić dodatkowo takie, które odbierają bodźce docierające z pewnej odległości, np. dźwięk, czy światło, oraz takie, które odbierają bodźce w drodze bezpośredniego kontaktu z nimi, np. dotyk czy temperaturę. Te dwie grupy możemy odpowiednio nazwać telereceptorami i kontakt o-receptorami. •Wśród interoreceptorów wyróżnia się takie, które odbierają bodźce związane z ruchem mięśni, kości i ścięgien, i takie, które odbierają bodźce związane z czynnością narządów wewnętrznych jamy brzusznej i klatki piersiowej. Pierwsze z nich nazywamy proprioreceptorami, drugie zaś — visceroreceptorami. W prawidłowej czynności ruchowej ogromną rolę odgrywają kontaktoreceptory oraz proprioreceptory — im też zostanie poświęcone kilka dodatkowych uwag. Kontaktoreceptorami z punktu widzenia anatomicznego są bądź to wolne zakończenia włókien nerwowych, bądź to szczególne, mikroskopijne twory, zbudowane z tkanki łącznej. Oba typy kontaktore-ceptorów występują w skórze człowieka i odbierają bodźce bólowe, dotykowe, cieplne. Liczba ich w poszczególnych odcinkach skóry jest bardzo różna, przy czym najwięcej znajduje się w skórze palców, dłoni, warg i twarzy. Proprioreceptory znajdują się w mięśniach, ścięgnach, powięziach stawów i kościach. Odbierają one bodźce mechaniczne powstające w czasie ruchu i pracy mięśni dzięki temu, że są wrażliwe na ucisk i rozciąganie. Powstające w nich impulsy zależą od siły skurczu lub rozciągnięcia danego mięśnia i po dotarciu do ośrodkowego układu nerwowego wywołują powstanie impulsów powodujących zmniejszenie lub zwiększenie skurczu tego lub innego mięśnia, by wykonywany ruch był płynny i skoordynowany. Uszkodzenie proprioreceptorów, a zatem brak ich impulsów, uniemożliwia płynne wykonywanie ruchów, a także wykonywanie ruchów precyzyjnych, wymagających równoczesnych i bardzo delikatnych skurczów wielu mięśni. Człowiek z uszkodzonymi proprioreceptorami wykonuje ruchy niezborne, za duże lub za małe, a więc takie jak zwierzę, któremu usunięto móżdżek. Płynie stąd prosty wniosek, że impulsy z proprioreceptorów w pierwszym rzędzie docierają do móżdżku.