A A A

Obustronna zależność

Znając z poprzedniego rozdziału szybkość przewodzenia impulsów nerwowych, możemy z pewnym przybliżeniem obliczyć czas upływający między zadziałaniem bodźca a reakcją. Czas ten wynosi ułamki sekundy i w zasadzie można powiedzieć, że układ nerwowy pozwala na reakcję natychmiastową. Wiemy jednak, że przy długotrwałym działaniu bodźca następuje znużenie ośrodków nerwowych, które reagują coraz słabiej i w końcu zupełnie przestają reagować na dopływające z receptorów impulsy. Gdyby utrzymanie homeostazy zależało wyłącznie od czynności ośrodków nerwowych, to w przypadku długotrwałego działania bodźca zachodziłaby stale groźba wyczerpania się układu nerwowego. Prowadziłoby to do stałego pogłębiania się zaburzeń homeostazy wywołanych danym bodźcem aż do zupełnego jej zniszczenia. Wynika z tego konieczność istnienia obok szybko działających mechanizmów nerwowych innych, które działałyby wolniej, lecz przez dłuższy czas. Rolę tę spełnia układ gruczołów dokrew-nych, który za pomocą wydzielanych przez gruczoły substancji zwanych hormonami w sposób wolny, ale długotrwały wpływa na stan środowiska wewnętrznego, a zatem na czynność poszczególnych narządów i całego organizmu. Czynnościom poszczególnych gruczołów do-krewnych i wydzielanych przez nie hormonów została poświęcona jedna z następnych części tej książki. W tym miejscu zatrzymamy się tylko nad wzajemnym związkiem układu nerwowego i dokrewnego. Zależność między tymi dwoma układami jest niezwykle ścisła i co wymaga dobitnego podkreślenia, jest zależnością obustronną. Czynność gruczołów dokrewnych pozostaje pod wpływem i kontrolą impulsów nerwowych. Jednakże gruczoły dokrewne, a ściślej, produkowane przez nie hormony, wpływają w bardzo istotny sposób na czynność układu nerwowego. Aby nie być gołosłownym, spróbujemy omówić na wybranych przykładach ową wzajemną zależność, poczynając od zależności układu dokrewnego od impulsów nerwowych. Z punktu widzenia systematyki zoologicznej człowiek należy do gromady zwierząt noszących nazwę ssaków. Nazwa ta wywodzi się z tego, iż w pierwszym okresie swego życia zarówno człowiek, jak i zwierzęta należące do tej gromady żywią się mlekiem wytwarzanym przez gruczoły mleczne swej matki. W warunkach normalnych gruczoły te po wykształceniu w okresie dojrzewania płciowego pozostają nieczynne i nie produkują mleka. Czynność ich pojawia się dopiero z chwilą urodzenia dziecka i trwa przez różnie długi okres czasu, od kilku miesięcy do kilku lat. Rzecz znamienna, którą należy w tym miejscu podkreślić, czynność ta, a ściślej jej utrzymanie, zależy od tego, czy dziecko korzysta, czy też nie z wydzieliny gruczołu. Jeżeli noworodek nie będzie karmiony piersią, pojawiające się bezpośrednio po porodzie wydzielanie mleka szybko ustanie. Przeciwnie, jeżeli dziecko będzie karmione piersią, wydzielanie mleka będzie utrzymywało się aż do momentu odstawienia go. W niektórych prymitywnych plemionach dzieci karmione są piersią przez okres 3, a nawet 5 lat i przez cały ten czas czynność gruczołu piersiowego się utrzymuje. Okazało się, że gruczoł piersiowy produkuje mleko pod wpływem hormonu laktotropowego wydzielanego przez przysadkę mózgową. Nasuwa się pytanie, skąd się bierze zależność między czynnością ssania, którą wykonuje dziecko, a produkcją hormonu laktotropowego, czyli w efekcie produkcją mleka. Zależność tę w znacznym uproszczeniu przedstawia schemat. Dotyk ust dziecka stanowi bodziec dla receptorów znajdujących się w skórze brodawki gruczołu piersiowego. Powstające w tych receptorach impulsy docierają do ośrodków nerwowych, skąd zostają przekazane do komórek przysadki mózgowej, pobu- dzając je do produkcji hormonu laktotropowego. Hormon ten dostaje się do krwi i wraz z nią dociera do gruczołu piersiowego, w którym pobudza wydzielanie mleka. Powyższy przykład wymownie ilustruje współzależność czynności gruczołu dokrewnego od impulsów nerwowych oraz fakt współdziałania układu nerwowego i dokrewnego w utrzymaniu czynności określonego narządu.