A A A

Szczęście w nieszczęściu

Po tym mocno pesymistycznym wstępie, z którego wynikałoby, że droga do przeszczepiania tkanek, a więc i nerek, jest chwilowo przed medycyną zamknięta, Czytelnika zdziwi zapewne, że już obecnie znamy co najmniej dwie sytuacje pozwalające na wykonanie z powodzeniem przeszczepów allogenicznych. Znakomite badania wielu naukowców, a wśród nich laureatów nagrody Nobla Watsona i Cricka wykazały, że zdolność rozpoznawania przez organizm substancji jako własnych lub obcych w pewnym sensie zależy od bardzo złożonego związku chemicznego, który nosi nazwę kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA) . Związek ten tworzy szereg bardzo długich łańcuchów, złożonych z ogniw zwanych nukleotydami. Za pomocą ogromnej ilości przeróżnych kombinacji w ułożeniu tych ogniw zapisuje jakby na taśmie telegraficznej wygląd i budowę poszczególnych związków białkowych wchodzących w jego skład. Taka taśma z zapisanymi na niej informacjami znajduje się w jądrze każdej komórki, a między innymi i komórek płciowych. Organizm rozwijający się z dwu komórek płciowych — męskiej i żeńskiej — od obu otrzymuje wspomniane taśmy z zapisem, dziedziczy więc pewne cechy od ojca, a pewne od matki, co w sumie prowadzi do powstania nowego organizmu, z nowym zespołem cech i nową, podobną, ale równocześnie odmienną taśmą DNA. Ilość jednak informacji pochodzących od matki i od ojca w każdym przypadku jest różna i dlatego każdy z kolejnych potomków tej samej pary rodziców będzie posiadał nieco odmienną taśmę z zapisem. Innymi słowy, będzie się różnił od swego brata lub siostry, a zatem jego komórki będą rozpoznawały substancje antygenowe brata lub siostry jako obce i wytworzą przeciwko nim przeciwciała. Nieco odmienna sytuacja zachodzi, gdy z jednej zygoty, czyli połączenia komórek męskiej i żeńskiej, rozwiną się dwa organizmy, tzw. bliźnięta jednojajowe. Ponieważ punktem wyjścia dla nich była jedna i ta sama komórka (zygota), będą posiadały identyczny zespół wszystkich cech zapisanych na taśmie DNA. Zespół ten będzie na tyle identyczny, że komórki takich bliźniąt nie odróżniają wzajemnie swoich substancji antygenowych jako obcych. Dlatego też tkanka pobrana z jednego z tych bliźniąt i przeszczepiona drugiemu nie wywoła powstania przeciwciał, a zatem nie zostanie zniszczona i przyjmie się. Stąd leż wywodzi się podtytuł tego ustępu, ponieważ w przypadkach zniszczenia przez chorobę nerek jednego z bliźniąt istnieje teoretyczna i praktyczna szansa przeszczepienia mu nerki od zdrowego bliźnięcia. Taka sytuacja wydarzyła się już kilkakrotnie i dziś na świecie żyje kilka osób, którym życie uratowało posiadanie bliźniaczego rodzeństwa.