A A A

Za kulisami uśmiechu

Jak wyżej wspomniano, mięśnie prążkowane dzielą się na mięśnie! skórne i mięśnie szkieletowe. Pierwsze z nich występują u człowieka w okolicy głowy i szyi. Mięśnie te tworzą najliczniejsze zgrupowania w warstwie podskórnej twarzy, skupiając się głównie wokół otworów naturalnych miękkich części twarzy: ust, szpary powiekowej i małżowiny usznej. Ruchy warg towarzyszące funkcji jedzenia i mowy, zmienny układ warg w czasie śpiewu, czarujące uśmiechy zakochanych (i nie zakochanych), poruszanie skrzydełkami nosa (przy wdychaniu pięknych woni), zamykanie powiek i urzekające spojrzenia „spod rzęs", a także gra na instrumentach dętych i do niedawna cała produkcja naczyń szklanych uzyskiwanych systemem „dmuchanym" — wszystko to byłoby nieosiągalne bez udziału mięśni skórnych twarzy. Noszą one poza tym drugą nazwę — mięśni wyrazowych, ponieważ stan ich napięcia związany jest ściśle ze stanem psychicznym człowieka. Płacz i śmiech należą do najwcześniejszych stanów psychicznych w rozwoju osobniczym człowieka, uzewnętrzniających się przy pomocy mięśni mimicznych. Spostrzegamy je już u niemowlęcia. Z biegiem lat ta interesująca aparatura mięśniowa wchodzi w coraz ściślejszą łączność z ośrodkami korowymi mózgowia, „malując" (jak mówią ludzie pióra) na naszych twarzach bogatą skalę odczuć psychicznych: smutek, przygnębienie, radość, współczucie, tkliwość, gniew, pogardę i wiele innych. Powiązanie to jest tak silne, że z kolei maskowanie odczuć psychicznych przed otoczeniem wymaga nie lada treningu — i jak wiadomo — nie zawsze i nie każdemu się udaje „przyoblec twarz w maskę obojętności". Dlaczego człowiek nie strzyże uszami? Ze wszystkich mięśni skórnych głowy jedynie zespół powiązany z małżowiną uszną znajduje się w stanie znacznego zaniku i redukcji ilościowej. U kręgowców obdarzonych ruchliwą małżowiną uszną (mówimy o nich, że strzygą uszami) aparatura ruchowa składa się z licznych mięśni, które kierują małżowinę w stronę źródła dźwięku lub odwracają ją, chroniąc od podmuchu wiatru (koń, pies). U człowieka silny rozwój sklepienia czaszki spowodował „zsunięcie" małżowiny usznej ku dołowi i ograniczył tym samym jej możliwości ruchowe. Toteż Homo sapiens uszami nie strzyże, bo nie może i nie potrzebuje albowiem Matka Natura dała mu w formie ekwiwalentu wystarczającą ruchomość kręgosłupa szyjnego. Nadstawiamy więc ucha (w znaczeniu dosłownym) wdzięcznym pochyleniem lub obrotem głowy, a szczątkowe mięśnie małżowiny usznej mają już tylko znaczenie historyczne. Działanie mięśni skórnych jest z punktu widzenia mechaniki mało skomplikowane; kurczą się one na zasadzie rozciągniętej gumki zbliżając ku sobie po linii prostej końcowe przyczepy. W przeciwieństwie do mięśni skórnych, mięśnie szkieletowe stanowią nieporównanie liczniejszą grupę, występując w obrębie głowy, szyi, tułowia i kończyn. Jak z nazwy wynika, pozostają one w łączności z układem kostnym, stanowiąc tzw. czynny składnik narządów ruchu.