Podział komórki
Rozmnażanie się komórek odbywa się przez ich podział. Oznacza to, iż jedna komórka dzieli się na dwie komórki potomne, które są identyczne ze sobą i z komórką macierzystą. Jedyny sposób, który pozwala komórkom potomnym zachować identyczność, polega na zawartości jednakowej ilości DNA o jednakowej budowie. Z tego powodu komórka macierzysta zanim będzie mogła się podzielić, musi podwoić zasób DNA. W komórce przygotowującej się do podziału podwójne spirale DNA zaczynają się „otwierać" i każda z dwóch spirali przyjmuje rolę wzornika (matrycy), na którym odkłada się nowo wytworzony DNA. Pod tym względem każdy chromosom zachowuje się,tak, jakby się składał z dwóch podwójnych spirali, a gdy komórka dzieli się na dwie potomne, to każda z nich zawiera 50% „starego" i 50% „nowego" DNA. I tak się dzieje istotnie, ponieważ 50% DNA powstało w komórce macierzystej z syntezy nowego DNA w ciągu ostatniego cyklu komórkowego. Cyklem komórkowym nazywamy czas, który upływa pomiędzy dwoma kolejnymi podziałami komórki. Niemniej owa replikacja DNA oznacza, że DNA pozostaje — przynajmniej pod względem teoretycznym — tak długo niezniszczalny, jak długo odbywają się podziały komórek. Istnieją zatem komórki, w których znajduje się DNA wytworzony przed setkami cy- j kłów komórkowych. Co więcej, ponieważ DNA jest przekazy-j wany z pokolenia na pokolenie podczas zapłodnienia komórki j jajowej przez plemniki, w każdym z nas przechowane są drobiny DNA, które żyją od wielu pokoleń.
Podział komórki jest oczywiście bardzo złożoną reakcją łańcuchową, czy też serią złożonych procesów biochemicznych. Najpierw musi komórka wytworzyć enzymy stanowiące jej] ścisłe narzędzia chemiczne, za pomocą których może rozbić] łańcuchy DNA, a następnie wytworzyć enzymy do syntezy j
gromadzenia nowo tworzonego DNA. Dla zobrazowania szybkości i wydajności odbywających się procesów przypominamy, że w komórce ssaków w przebiegu podwajania się ilości DNA powstaje w każdej sekundzie 250 000 par zasad podstawowych o wzorze A-T lub G-C.
Oprócz syntezy DNA musi komórka wytwarzać dodatkowo wielką ilość RNA oraz protein (i oczywiście enzymy niezbędne do ich wytwarzania), aby zgromadzić wystarczającą dla komórek ilość potrzebnego materiału. Wreszcie musi komórka wytworzyć enzymy, aby mógł się odbyć ostatni złożony
proces zwany mitozą, w którym następuje podział komórki na dwie komórki potomne. W przebiegu tego procesu chromosomy gęstnieją tak, iż stają się widoczne pod mikroskopem, następnie zaszeregowują się w środku komórki, a wówczas cieniutkie włókienka poczynają je rozsuwać od siebie i pociągać ku biegunom komórki, która w tym czasie zaczyna się wydłużać. Rozdzielanie chromosomów odbywa się w ten sposób, iż powstają dwa jednakowe zestawy chromosomów, to znaczy, że każdy z nich zawiera 50% starego DNA i 50% nowego o całkowicie jednakowym składzie. Ostatnim etapem w mitozie jest przewężenie i przepołowienie cytoplazmy w środku komórki i w ten sposób dwie nowe, lecz identyczne komórki powstają na miejscu dawnej komórki macierzystej.
Populacja komórek:
Biorąc początek z jednej komórki — zapłodnionego jaja — powstaje cała seria rozmaitych populacji komórkowych w toku rozwoju płodu. Zjawisko to jest rezultatem skojarzenia proliferacji komórek i ich różnicowania. Mianem różnicowania można określić zmianę jakościową właściwości komórki. Przebieg takich zmian reguluje DNA i różne elementy „kodu genetycznego". Są one bądź przytłumione, bądź pohamowywane i może dojść do wyzwalania lub powstrzymywania przekazywania informacji i bodźców z określonych części kodu. Bodźce do takiego tłumienia lub pohamowywania przekazu są sterowane odpowiednimi sygnałami, które przekazują sobie nawzajem komórki. Na przykład, zapłodniona komórka jajowa zaczyna się rozmnażać i po pewnej liczbie kolejnych podziałów komórki — od 1 komórki do 2, 4, 8, 16 itd. — populacja ta osiąga określoną liczbę krytyczną. W tym stadium występuje u pewnej części komórek zjawisko odhamowania, wskutek czego uzyskują one nowe właściwości biochemiczne. Jednakże rozmnażają się one nadal i tworzą inną populację komórek, współistniejącą z poprzednią. W samej istocie cały płodowy rozwój polega na kolejnym tworzeniu się nowych populacji komórkowych. Te populacje tworzą rozmaite tkanki i narządy ustroju.
W dojrzałym organizmie istnieje więc wiele rozmaitych populacji komórek. Można je uszeregować według kryteriów anatomicznych lub biochemicznych, np. komórki wątrobowe, komórki naskórka lub tkanki łącznej, komórki ślinianek, komórki wytwarzające insulinę, komórki trzustki itd. W narządzie krwiotwórczym — szpiku — istnieje również kilka populacji komórek: prekursory krwinek czerwonych, prekursory krwinek białych, prekursory komórek wytwarzających przeciwciała itd.
Spoglądając na wszystkie te komórki ze stanowiska ich potencjału rozrostowego można podzielić populacje na „podklasy" bez względu na ich anatomiczne umiejscowienie czy biochemiczne czynności. A oto kilka najbardziej ważnych typów populacji.
Populacje z podziałem zamkniętym. Miano „zamknięty" Oznacza, że do populacji nie przenikają znikąd inne komórki, ani nie opuszczają jej komórki własne. Warto zapamiętać, że po dwudziestu podwojeniach liczba komórek wynosi 1000 000 000, które ważą zaledwie 7 g, a po czterdziestu podwojeniach liczba komórek wzrasta 1 000 000 000 000, a ich waga dochodzi już do 1 kg. Dla uzmysłowienia sobie tego zjawiska w sposób obrazowy posłużymy się przykładem: gdybyśmy mogli znaleźć pojedynczą komórkę ulegającą podziałowi co 12 godzin i gdybyśmy mogli obserwować ją nieprzerwanie, to po dwudziestu podziałach, czyli po 10 dniach, ujrzelibyśmy gołym okiem drobną plamkę, w ciągu następnych 5 dni wzrosłaby ona do wielkości małego winogrona, a po dalszych 5 dniach wzrost guza doszedłby do rozmiarów melona. Powstałaby błędna iluzja, że w ciągu pierwszych piętnastu dni wzrost guza odbywał się powoli (do wielkości małego winogrona), ale przyśpieszył się znacznie w ostatnich pięciu dniach (do rozmiarów melona). W rzeczywistości wzrost guza odbywał się z jednakową szybkością i populacja komórek podwajała się co dwanaście godzin.
Populacje komórkowe typu przejściowego. Takie populacje komórek powstają w wyniku różnicowania. Istotna cecha takich populacji polega na tym, że ich komórki w przebiegu kolejnych podziałów ulegają zmianom. Uwidacznia to najlepiej cykl rozwojowy prekursorów jądrzastej krwinki czerwonej, a więc komórek przeznaczonych do wytwarzania dojrzałych krwinek czerwonych. We wczesnym okresie rozpoczyna się proces różnicowania tych komórek (prawdopodobnie spowodowany odhamowaniem genów wskutek jakiejś zmiany biochemicznej) i postępuje dalej w dosyć szybkim tempie. W przypadku prekursorów krwinek czerwonych proces polega na syntetyzowaniu hemoglobiny. Tempo, w którym odbywa się syntetyzowanie hemoglobiny jest szybsze niż tempo, w którym ulegałaby ona rozcieńczeniu lub pozostawała w niezmienionej koncentracji po następnym podziale komórki. Np. po pierwszym cyklu komórkowym koncentracja hemoglobiny wynosiła 14 „jednostek" w każdej komórce. Po podziale komórki potomne będą zawierać po 7 jednostek hemoglobiny. Jednak w ciągu następnego cyklu komórkowego koncentracja hemoglobiny może wzrosnąć trzykrotnie i osiągnąć liczbę 21 jednostek w każdej komórce tuż przed następnym podziałem. Po tym podziale komórki potomne będą zawierały po 10,5 jednostek hemoglobiny. W ciągu każdego cyklu komórkowego koncentracja hemoglobiny w komórce będzie stale wzrastała, aż stanie się tak znaczna, że komórka utraci zdolność do podziału. W tym stadium komórka utraci swoje jądro i zamieni się w zwykłą krwinkę czerwoną, która będzie krążyć we krwi w ciągu 110 dni.
Innym przykładem takiej populacji jest naskórek ulegający rogowaceniu. I tutaj pewien składnik, w tym przypadku keratyna, jest wytwarzany w komórce w czasie szybszym od czasu, w którym nastąpiłoby jego rozcieńczenie podczas normalnego podziału komórki. Ponieważ całkowicie zrogowaciałe komórki naskórka są stale złuszczane z jego powierzchni, więc odbywa się ustawiczne wytwarzanie nowych różnicujących się komórek naskórka.
Populacje komórkowe typu macierzystego. W wieku dojrzałym znajduje się w organizmie wiele populacji komórkowych, jak np. komórki wątrobowe, rozmaite komórki gruczołowe itp., których podział odbywa się powoli, gdyż nie dochodzi w tych populacjach do znaczniejszej utraty komórek. Ponieważ nie istnieje nigdzie ustrój doskonały, więc zdarzają się awarie biochemiczne i zbywające komórki obumierają w każdej populacji. Obumieranie odbywa się powoli, lecz nieustannie, a owe wolno rozmnażające się populacje zawierają komórki różniące się między sobą pod względem stanu czynnościowego: jedne komórki znajdują się w stanie spoczynku, drugie — w stanie wzrostu.
Trzeba sobie zdawać sprawę, że komórki prawidłowej wątroby mogą się szybko mnożyć, gdy powstaje ku temu potrzeba (np. po chirurgicznym wycięciu znacznej części wątroby). Ten zwiększony wzrost, następujący zazwyczaj pod wpływem potrzeb regeneracyjnych, jest regulowany pewnego rodzaju „sprzężeniem zwrotnym" w zależności od wielkości populacji. Innymi słowy, istnieje mechanizm, który niejako rozpoznaje, czy populacja komórkowa jest zbyt mała, czy właściwa. W pierwszym wypadku wzrastająca liczba komórek wątroby będzie ulegać podziałowi aż do chwili, gdy populacja osiągnie prawidłowe rozmiary, po czym tempo podziału staje się ponownie normalne, czyli bardzo powolne.
Populacje te są określane jako poplacje typu macierzystego, ponieważ zachowują one zwykle swoją macierzystą linię, która dla tkanki stanowi trzon. Komórki wątroby utrzymują swoją własną linię komórek wątroby, podobnie nabłonek gruczołu piersiowego zachowuje swoją linię komórek gruczołowych. W szpiku istnieje również linia komórek macierzystych, która utrzymuje się pomimo różnicowania oraz wiążącego się z nim przenikania niektórych komórek poza ich środowisko. Tak więc szpik stanowi tzw. populację komórkową przejściową, Wyrażano pogląd, że te populacje komórek mają swoisty mechanizm regulowania wielkości populacji. Taka regulacja musi być zależna od zdolności „rozpoznawania" rodzaju komórek, należących do danej populacji. Jeśli mechanizm rozpoznawczy działa w obrębie populacji komórek wątrobowych, to nie będzie zdolny uchwycić różnic zachodzących w wielkości populacji komórek szpiku. Podobnie mechanizm regulujący rozmiar populacji szpiku nie zdoła rozpoznać, czy lici komórek wątrobowych jest prawidłowa, czy zmniejszona.
Oto dlaczego swoisty dla danej populacji mechanizm, kontrolujący jej wielkość, nie będzie mógł działać, jeżeli komór; ki macierzystej populacji szpiku ulegną procesowi, który zamienił istotnie tożsamość komórki. Wówczas wspomniany mechanizm może nie reagować nawet na bodźce wywołujące prot różnicowania, ponieważ zależą one również od swoistości, własnego „ja" populacji komórkowej (np. czynnik zwany erytropoetyną może pobudzić do różnicowania określoną populację komórkową wrażliwą na jego działanie, ale nie będzie działał w żadnej innej populacji).
Utrata lub zmiana owej swoistości populacji komórkowej typu macierzystego prowadzi do jej rozrostu, który już nie jest kontrolowany za pomocą swoistego mechanizmu sprzężeni! zwrotnego, a prawdopodobnie prowadzi również do utraty zdolności do różnicowania się i przeistaczania w prawidłowe użyteczne dla ustroju komórki czyli — innymi słowy — daj4 początek powstawaniu nowotworu złośliwego.
Populacje komórek nowotworowych. Porównanie rozplemu komórek nowotworowych z rozplemem komórek tkanki prawidłowej ukazuje, że jedyna różnica polega na tym, że tej ostatnie podlegają mechanizmom regulującym. Dotyczy to za4 równo „wbudowanego" w komórki „samobójczego" procesu! różnicowania, jaki istnieje w populacjach przejściowych, jak] i swoistego mechanizmu sprzężenia zwrotnego działającego w populacjach typu macierzystego. Poza tym wszelkie pozostałe procesy wzrostu i podziału komórek przebiegają prawie1 prawidłowo w nowotworach złośliwych.
Wyraz „prawie" wskazuje, że istnieją wprawdzie drobne, niemniej jednak bardzo ważne odchylenia od prawidłowego! przebiegu.
Jedna z tych różnic polega na tym, że w wyniku pewnych zaburzeń w procesie podziału komórek nowotworowych do* chodzi w nich do powstania licznych zboczeń biochemicznych^ Najbardziej widoczne są anomalie chromosomalne, które można stwierdzić w obrazie mikroskopowym. Wyrażają się one bądź nieprawidłową liczbą chromosomów — jest ich mniej lub więcej niż 46 — bądź w poważniejszych odchyleniach powstaje nie tylko znacznie większa liczba chromosomów, ale mają one nieprawidłowy kształt.
Wspomnieliśmy już, że DNA chromosomów zawiera w sobie
i przekazuje wszystkie informacje — zlecenia genetyczne — które pozwalają komórkom zachować swe biochemiczne właściwości. Jeśli w następstwie zboczeń biochemicznych następuje nierównomierny rozdział DNA pomiędzy 2 komórki potomne, przy czym w jednej nagromadził się w nadmiarze materiał chromosomalny, a w drugiej powstał niedobór, to takie komórki stają się „niezrównoważone". Wiele niezrównoważonych komórek ma skrócony czas życia. Niezmiernie liczne i złożone procesy biochemiczne zachodzące w komórce muszą być bardzo dokładnie zrównoważone, aby komórka mogła żyć długo. Nawet drobne odchylenie od tej równowagi wystarcza do uruchomienia błędnego koła zaburzeń metabolicznych prowadzących do obumierania komórek.
Gdy 30% komórek obumiera w ciągu jednego cyklu komórkowego, to do osiągnięcia liczby 1000 komórek populacja będzie potrzebowała 20 cykli komórkowych, a przy 50% przygodnym obumieraniu komórek populacja nie powiększa wcale swej objętości.
Jednym ze skutków obecności „niezrównoważonych'' komórek w populacji komórek nowotworowych jest to, że
braku regulacji wzrostu i mimo powiększania się guza, wzrost odbywa się wolniej niż należałoby oczekiwać, a to z obumierania pewnej liczby komórek. Innymi słowy, w miarę kolejnych podziałów komórek powstają w nich nowe „będy'' i „wady", wobec czego wiele z nich obumiera.
Ustawiczne obumieranie komórek stanowi cechę charakterystyczną wszystkich nowotworów. Przyczynia się ono do mniejszego tempa wzrostu komórek w porównaniu ze wzrost któremu nie towarzyszy „przygodna śmierć komórek".
Należy sobie zdać sprawę, że gdyby komórka nowotwoi ulegała podziałowi 1 raz na dobę (w jakimś szczególnym wotworze), to masa nowotworu powiększyłaby się tysiąc' nie w ciągu dziesięciu dni.
Panuje powszechnie pogląd, że „rak rośnie prędzej aniżeli normalne tkanki". Jest to złudzenie. Większość nowotworów rośnie wolniej niż mogłaby rosnąć tkanka prawidłowa. I jednakże tkanki normalne nie rosną, bowiem utrzymują stałą Iiczbę swych komórek. W wielu tkankach prawidłowych I taki jest uzyskiwany bez znaczniejszej proliferacji, ponieważ utrata komórek jest niewielka (np. wątroba). W innych tli kach taką stałość osiąga się utrzymując szybkie tempo podziału komórek, zrównoważonego jednoczesnym szybkim temp? ich utraty (np. szpik).
Jednakże ani wątroba, ani szpik nie rosną w ustroju osobników dorosłych. Obydwa narządy są utrzymywane w stanie stabilizacji. Natomiast, jeśli powstaje „zapotrzebowanie" "rozrost wątroby, na przykład po chirurgicznym wycięciu ! części, lub na rozrost szpiku po jakimkolwiek toksycznym uszkodzeniu, wtedy obydwa narządy mogą wzrosnąć ponów: do prawidłowej wielkości populacji swych komórek i ucz to prędzej niż mogłaby to osiągnąć jakakolwiek tkanka nowotworowa. Nie ma jednak potrzeby, aby rak rósł szybko. W starczy, że nie jest on utrzymywany w stanie stabilizacji isię z tego powodu powiększa. Każdy, nawet powolny, wzrost będzie „przerastać" ustabilizowany stan każdej normalnej populacji komórek.
Dla zobrazowania takiej sytuacji przyjrzyjmy się krzywej wzrostu populacji komórek białaczkowych, opartej na teoretycznych założeniach. Załóżmy więc, że komórki białaczkowe podwajały swą liczbę raz na tydzień. W takim przypadku musi upłynąć 30 tygodni, zanim waga szpiku powiększy się o 1 g (czyli około 1 000 000 000 komórek). Komórki białaczkowe nie są jednak zebrane w osobną grudkę, lecz rozsiane w całym szpiku, który zawiera około 1 kg komórek (więcej niż milion milionów komórek). Populacja komórek białaczkowych stanowi więc jedynie 1/1000 część całej populacji normalnych komórek szpiku i nie można jej nawet wykryć. Po dalszych dziesięciu cyklach podwojenia komórek białaczkowych ich populacja wzrośnie do wagi 1 kg. Można je wtedy łatwo wykryć, lecz jeśli chory nie będzie niezwłocznie leczony, to ta liczba komórek go zabije. Innymi słowy, w okresie, w którym można rozpoznać białaczkę, jej komórki odbyły już 35 cykli podwajania swej liczby i jeśli populacja będzie nadal się podwajać 5 do 7 razy, to zabije ona chorego. Obecnie nie może-
my się jeszcze spodziewać zniszczenia wszystkich komór białaczkowych w ustroju chorego, usiłujemy więc nowoczesnymi sposobami leczenia utrzymać ich liczbę na tak niskim poziomie, aby szpik był zdolny pełnić swe normalne czynności. W przyszłości będziemy oczywiście rozwijać postępowanie lecznicze, które pozwoli usuwać z ustroju wszystkie morki białaczkowe.