PROMIENIOWANIE
Częstość występowania nowotworów złośliwych (zwłaszcza białaczki) zwiększa się wskutek większego narażenia na promieniowanie jonizujące. Niezależnie od tego, czy to promieniowanie jest czynnikiem pierwszorzędnym, czy drugorzędnym, jedynym znanym obecnie sposobem zmniejszenia liczby zachorowań jest ograniczenie narażenia. Nowsze doniesienia
wskazują, że przyczyną mniej niż 1% przypadków białaczki mogło być działanie promieni jonizujących podczas badania radiologicznego. Szczególnie wrażliwy na te promienie jest płód ludzki. Przyjmuje się obecnie, że pelwimetria radiologiczna może o 40% zwiększyć ryzyko powstania nowotworów złośliwych u płodu. Warto jednak pamiętać, że nawet w takim wypadku tylko u 1 na 1000 narażonych na promieniowanie niemowląt może się rozwinąć nowotwór złośliwy. Niemniej jednak nowotwory złośliwe stanowią w Wielkiej Brytanii przyczynę co piątego zgonu wśród dzieci i młodzieży w wieku do 15 lat. Niektóre rodzaje nowotworu występują z reguły tylko u dzieci i młodzieży i nie ulega wątpliwości, że ich początek odbywa się in utero. Nie można obecnie wypowiedzieć się zdecydowanie, czy badania radiologiczne stosowane w położnictwie, a wykonywane zwykle w końcowym okresie ciąży, są czynnikiem zapoczątkowującym powstanie raka lub wpływającym na jego rozwój, podobnie jak nie można z pewnością stwierdzić, czy działały tu rakotwórcze czynniki chemiczne (w większości w postaci leków) lub wirusy. Warto przypomnieć, że największe ryzyko spowodowania widocznych wad wrodzonych przypada na wczesny okres ciąży, kiedy to szybkie wytwarzanie nowych populacji komórek stwarza szczególne niebezpieczeństwo.
Oprócz niektórych jaskrawych przykładów (np. mongolizm, w którym ryzyko zachorowania na białaczkę jest trzydziestokrotnie większe), nowotwory wieku dziecięcego występują rzadko wespół z innymi widocznymi wadami wrodzonymi. Może to świadczyć, że pierwsze wydarzenie w łańcuchu procesów zapoczątkowujących powstanie nowotworów jest niedostrzegalne i mogło się odbywać tylko w jednym genie, nie powodując widocznych następstw w innych.
W toku są badania, których celem jest sprawdzenie, czy ostatnio wprowadzone ulepszenia techniczne w radiologii, dotyczą szczególnie wzmacniania wyrazistości obrazu i związanego z tym 20-krotnego obniżenia dawki promieni, zmniejszyły lub wyeliminowały liczbę przypadków raka wywołanego badaniem radiologicznym. W każdym razie nie należy zalecać żadnych badań radiologicznych bez wyraźnych wskazań. Powinno się zrobić wszystko, by zmiejszyć dawkę promieniowania i należy wyłączyć istnienie ciąży, zanim przystąpi się do badania radiologicznego, ochronić podbrzusze u kobiet w wieku, w którym są zdolne rodzić dzieci. Warto wszakże pamiętać, że posługiwanie się promieniami X i promieniotwórczymi chemikaliami do rozpoznawania choroby ma nieocenioną wartość i że nie znamy dotychczas żadnych udowodnionych powiązań pomiędzy badaniem radiologicznym a powstawaniem raka, z wyjątkiem wspomnianych badań wykonywanych u kobiet ciężarnych.
Wprowadzenie techniki odległej transmisji przekazu telewizyjnego zmniejszyło niebezpieczestwo napromieniowania ludzi pracujących w dziedzinie radiografii diagnostycznej i przemysłowej, gdzie coraz powszechniej stosuje się technikę radiologiczną dla kontroli wielu dziedzin produkcji.
Promienie jonizujące są stosowane również w leczeniu zarówno niezłośliwych zmian chorobowych, jak i złośliwych i przyczyniają się niewątpliwie do wywołania niektórych nowotworów. Oczywiście radioterapia przynosi niezliczone korzyści w leczeniu nowotworów złośliwych, natomiast należy roztoczyć bardzo ścisłą kontrolę nad stosowaniem tego postępowania w leczeniu spraw chorobowych niezłośliwych. Powszechnie znane jest niebezpieczestwo kryjące się w naświetlaniu szyi dziecka. Im młodszy jest pacjent poddany takiemu naświetlaniu, tym większe prawdopodobieństwo powstania raka tarczycy. Znane jest również znaczne ryzyko leczenia energią promienistą zesztywniającego zapalenia stawów między-kręgowych. Małe dawki promieniowania są szeroko stosowane u osób dorosłych do celów rozpoznawczych i leczniczych. Należy dokładnie określać dawki i starannie oceniać skutki. Niezbędna jest nieustanna czujność i stałe porównywanie możliwych szkód z pozytywnymi skutkami leczenia.
Próby z bronią jądrową przeprowadzane w atmosferze przyczyniają się do rozprzestrzeniania pyłu radioaktywnego nad całym globem ziemskim. Jest jeszcze za wcześnie, aby mieć pewność, że próby te nie stwarzają niebezpieczeństwa, można jednak oczekiwać, że w wyniku układu o częściowym zakazie prób , zawartość pyłu radioaktywnego się zmniejszy. Zresztą nie była ona nigdy tak wielka, by mogła uzasadniać konieczność zmian w ochronie i dystrybucji żywności.
Wirusy:
Od dawna jest wiadomo, że wiele nowotworów u zwierząt (poczynając od ryb, a skończywszy na ssakach) może być wywołanych przez wirusy. Jednakże nie wyosobniono dotychczas wirusów, o których można byłoby twierdzić pewnie, że wywołują nowotwory u człowieka.
Częstość występowania najpospolitszych rodzajów nowotworów wzrasta równolegle do wieku chorych. Wyjątek stanowią nowotwory tych narządów, które biorą udział w procesie reprodukcji, gdyż występują one częściej w „reproduktywnym" okresie życia. Przeciwieństwo do takich nowotworów stanowią niektóre nowotwory dziecięce, gdyż tylko bardzo rzadko pojawiają się w późniejszych latach. Do nich należą: guz Burkitta, białaczka limfoblastyczna, guzy tkanki embrionalnej.
Częstość występowania nowotworów u osób dorosłych odpowiada teorii mutacyjnej ich powstawania, która zakłada, że mutacje złośliwe są wywoływane de lacto przez różnorodne czynniki (chemiczne, mechaniczne, promienie jonizujące itp.). Przyjmuje się przy tym, że wszelkie niepożądane anomalie, które powstają w ustroju, są eliminowane za pomocą procesów immunologicznych. Jednakże wraz ze starzeniem się i zmniejszaniem się wydolności odpornościowej zwiększają się możliwości powstawania nowotworów. Z drugiej strony można przyjąć, że nowotwory dziecięce powstawać mogą w wyniku zakażenia wirusem rakotwórczym.
Niektóre wirusy są zdolne wywołać nowotwór tylko wtedy, gdy zostaną wprowadzone do ustroju zwierzęcia niedojrzałego. W chwili urodzenia organizm większości ssaków ma jeszcze bardzo słabo rozwinięte układy odpornościowe, tak że wnikający doń wirus lub komórka zawierająca wirus raczej nie zostanie „odrzucona". Powstaje więc stan, który nosi nazwę „tolerancji immunologicznej", w którym wszczepione komórki nie są rozpoznawane i traktowane jako obce, lecz przyjmowane za własne normalne komórki. Jeśli istotnie tak się dzieje, to osiągnięcie dobrych wyników za pomocą zwykłych środków, używanych do opanowania zakażenia wirusowego, będzie zadaniem bardzo trudnym. Być może trzeba będzie sięgnąć do innych sposobów, np. do uprzedniego pobudzenia układu odpornościowego matki.
Jakkolwiek z doświadczeń wynika, że ochrona przed nowotworem jest bardziej skuteczna, gdy szczepienie zostało wykonane przed zakażeniem wirusem, to jednak można ją uzyskać w pewnym stopniu i szczepieniem późniejszym, przy czym jest ona tym słabsza, im bliżej końca okresu inkubacyjnego dokonano szczepienia. Nawet jeśli by się okazało, że nowotwory rozwijają się w wyniku kombinowanego działania wirusów i czynników chemicznych, to i wtedy można oczekiwać, że opanowanie zakażenia zmniejszy możliwość powstawania nowotworów. Z drugiej strony przekształcanie komórek przez rakotwórcze wirusy daje początek nowym antygenom, więc powstaje możliwość skierowania ataku raczej przeciwko tym antygenom nowotworowym niż przeciw samemu wirusowi.
Wydaje się, iż niektóre wirusy rakotwórcze trudniej usadawiają się w komórce, gdy organizm był uprzednio zaszczepiony wirusem stosunkowo łagodnym, np. wirusem herpes. Być może zostają w ten sposób zamknięte wrota wejścia lub zablokowana droga metaboliczna, albo też ulega immunologicznej eliminacji kombinacja obu wirusów. Być może, że w podobny sposób substancje chemiczne będą mogły dopomóc do wyeliminowania wirusów rakotwórczych. Uzyskany za pomocą tiosemikarbazonu sukces w zapobieganiu wietrznej ospie daje nadzieję, że mogą być wytworzone leki, które pozwolą zapobiec powstawaniu u człowieka nowotworu wywołanego przez wirus.
Kwasy nukleinowe wirusów zawierają kod dla tworzenia enzymów, które są swoiste wyłącznie dla komórek zakażonych wirusem, ale w niektórych przypadkach są identyczne z enzymami istniejącymi już uprzednio w ustroju gospodarza i wtedy różnica jest tylko ilościowa. Prawie na pewno można będzie znaleźć środki i sposoby, które zahamują działanie owych „unikalnych enzymów". Ale i te enzymy, które wskutek swej odmienności jakościowej nie są wrażliwe na specyficzne działanie chemiczne, mogą się mimo wszystko okazać podatne, a to z powodu ich wzmożonej koncentracji.
Wirusy, o których wiadomo, że powodują powstawanie nowotworów u niektórych zwierząt, mogą zanieczyszczać żywe wirusy, których się używa do chronienia ludzi przed innymi chorobami, jak porażenie dziecięce, odra, żółta febra. Takie niebezpieczeństwo, obecnie jeszcze teoretyczne, może stać się rzeczywiste w przyszłości, przy czym najbardziej zagrożone są osoby bardzo młode. Jednak uzyskane obecnie dane wykazują, że korzyści jakie daje szczepienie, przewyższają wybitnie teoretyczne zagrożenie wskutek zarażenia wirusami rakotwórczymi. Badania nie wykazały również większego zagrożenia u osób dorosłych i u osób mających do czynienia z dużymi ilościami szczepionek zawierających wirusy, które wywołują raka u zwierząt.
Zauważono, że w surowicy krwi tych osób pojawiły się swoiste przeciwciała, co więcej, celowe zakażenie tymi wirusami nie spowodowało powstania nowotworów u ludzi. Nie-
mniej jednak, podobnie jak w przypadkach kontaktu z potencjalnymi rakotwórczymi czynnikami chemicznymi, tak i tutaj rozsądna ocena możliwego zagrożenia i sposobów jego unik-l nięcia lub zmniejszenia jest obowiązkiem wszystkich osób, które stykają się w swej pracy z wirusami rakotwórczymi. i Zanim w badaniach nad wirusopochodnym nowotworem zwierzęcym zostaną poczynione takie odkrycia, które mogą być zastosowane w zapobieganiu nowotworów u człowieka,] należy identyfikować nadal wirusy przejawiające działanie] rakotwórcze u ludzi. Wirusy wyosobnione z nowotworów człowieka są, jak dotąd, uważane raczej za „nadliczbowych pasażerów" lub „wtórnych najeźdźców", a nie za „sprawców nowotworów". Jakkolwiek wirusy są tak ściśle zintegrowane z komórkami, że tracą zdolność zakażenia i nie dają się wykryć za pomocą współczesnych metod badania, to jednak jest zupełnie możliwe, że biorą one udział w rozwoju co najmniej niektórych nowotworów u człowieka. Rozprzestrzenianie nowotworów zależne od warunków geograficznych i klimatycznych, występowanie rodzinne, zmiany zachodzące w niektórych postaciach nowotworów w zależności od pór roku — wszystko to nasuwa myśl o zakaźnej naturze czynnika wywoławczego. W niektórych przypadkach wirusy lub wirusopodobny materiał genetyczny są przenoszone na osoby bardzo młode lub immunologicznie nieodporne przez owady. W Wielkiej Brytanii rolę rezerwuaru dla takich wirusów mogłyby stanowić zwierzęta. Mięsak limfatyczny (i białaczka kurza) jest jedną z najprostszych postaci złośliwego nowotworu u kotów, bydła i ptactwa, a prawie na pewno jest pochodzenia wirusowego. Należy też poważnie wziąć pod uwagę możliwość, że jakieś przenośne substancje odgrywają w raku sutka podobną rolę, jaka przypada wirusowi Bittnera u myszy. Jeżeli niektóre rodzaje nowotworów są istotnie wywołane przez swoisty wirus, a nie przez przypadkowe zaburzenie w aparacie genetycznym komórki, to możliwości znalezienia skutecznych środków zapobiegawczych będą znacznie większe. Nie będzie łatwo zebrać wszelkie informacje dotyczące sposobów przenoszenia się wirusów z jednej osoby na drugą. Prawdopodobnie najbardziej pomocne będą badania nad swoistą postacią nowotworu złośliwego, jaką jest białaczka limfoblastyczna u dzieci, która ma wiele cech wspólnych ze swoim zwierzęcym odpowiednikiem. Należy jednak podkreślić, że nie uzyskano dotychczas dowodów, które by wykazały istnienie jakiegokolwiek związku między białaczką u ludzi a białaczką u zwierząt. Gdyby jednak zostały znalezione sposoby i środki do zapobiegania białaczce występującej samoistnie u zwierząt, to niektóre środki będzie można stosować u ludzi. A oto niektóre możliwości:
Przerwanie cyklu przenoszenia się
od osoby do osoby (poziomo i pionowo)
od zwierzęcia na człowieka
Stosowanie uodpornienia
biernego — surowice zawierające przeciwciała
swoista dla danego nowotworu
nieswoista — może być skuteczna w pierwszych
dniach lub tygodniach życia lub gdy była wstrzyknięta matce podczas ciąży
czynnego
swoistego, stosując osłabionego wirusa lub oczyszczone preparaty nowych antygenów wzbudzonych
przez wirusa
nieswoistego pobudzania mechanizmów immunologicznych w celu zwiększenia ogólnej odporności.
Wynalezienie nowych leków przeciwwirusowych.
Największe nadzieje można pokładać w wyosobnieniu
z tkanki nowotworowej lub z zakażonych przez wirusa hodowli komórek nowych antygenów wywołanych przez rakotwórczego wirusa. Taka szczepionka nie mogłaby sama przez się wywołać nowotworu, a przez silne pobudzenie właściwego układu immunologicznego mogłaby zapewnić wystarczający wpływ na hamowanie czynności komórek nowotworowych lub na ich zniszczenie.