A A A

Przepływ krwi przez przedsionki i komory

Okres I. Krew stale napływa z żył do jam przedsionków, w których ciśnienie początkowo jest bliskie ciśnieniu atmosferycznemu (nawet niższe). W miarę zwiększania się ilości krwi w przedsionkach ciśnienie stopniowo podnosi się, osiągając pod koniec tego okresu parę mm Hg. Okres II. Następuje otwarcie ujść przedsionkowo-komorowych i krew strumieniem przelewa się do komór. Ciśnienie w przedsionkach wyrównuje się z ciśnieniem w komorach, po czym staje się znowu niższe (bliskie 0). Okres III. Rozkurcz zarówno przedsionków, jak i komór, które wówczas tworzą wspólną jamę, a krew swobodnie wylewa się z żył do przedsionków, a następnie do komór. Okres IV. Skurcz przedsionków. Nagły wzrost ciśnienia w przedsionkach powoduje przelanie się krwi do komór, które w tym czasie zawierają największą jej ilość. Skurcz komór występuje zaraz po skurczu przedsionków. Niektórzy badacze uważają, że rozciągnięcie mięśnia komór przez krew przelaną z przedsionków pobudza go do skurczu. Skurcz komór jest dłuższy niż przedsionków. W czasie skurczu ciśnienie w komorach podnosi się do 100 mm Hg. Następuje balonowate uwypuklenie się zastawek przedsionkowo-komorowych w kierunku przedsionków. Z chwilą kiedy ciśnienie w komorach podniesie się znacznie, następuje otwarcie zastawek półksiężycowatych, które znajdują się przy ujściu aorty od komory lewej i tętnicy płucnej od komory prawej. Tymi naczyniami tętniczymi krew dostaje się zarówno do płuc, jak i na obwód ciała do narządów. Podczas skurczu komór następuje skrócenie wymiaru serca. Koniuszek jego zbliża się ku podstawie. Rozpatrując analogicznie do skurczów przedsionków pracę komór można i w tym wypadku podzielić ją na pewne okresy. Okres I. Szybkie wypełnianie się komór. W tym czasie ciśnienie w komorze jest niższe od atmosferycznego. Okres II. Okres odpoczynku komór,- krew swobodnie przelewa się z żył przez przedsionki do komór. Okres III. Krew podczas skurczu przedsionków zostaje przepchnięta do komór. Okres IV. Skurcz komór. Zamknięcie zastawek przedsionkowo-komorowych. Okres V. Skurcz komór i przepchnięcie krwi do naczyń tętniczych. Okres VI. Rozkurcz komór, który rozpoczyna się z chwilą, kiedy ciśnienie w komorach spadnie poniżej ciśnienia tętniczego. U człowieka podczas każdego skurczu komory lewej zostaje wypchnięta do aorty masa krwi odpowiadająca objętości 75 cm3. Praca komory prawej jest mniejsza, gdyż w tętnicy płucnej, do której przechodzi krew z komory prawej, występuje niższe ciśnienie (około 30 mm Hg). Z tych też względów mięśnie 'komory prawej są słabiej rozwinięte. Mięsień komory lewej pracuje bardzo intensywnie. W czasie każdego skurczu musi on wykonywać dużą pracę, gdyż w naczyniach obwodowych ciśnienie wynosi średnio od 120—150 mm Hg. Ściany serca zbudowane są z trzech części składowych. Od strony zewnętrznej pokrywa je błona surowicza zwana nasierdzie Warstwę środkową stanowi mięsień. Wnętrze serca jest wysłane błon zwaną wsierdziem. Serce pracuje w żywym organizmie w specjalnie korzystnych waru kach. Otacza je worek z podwójnej błony zwanej osierdzie Pomiędzy osierdziem a sercem znajduje się przestrzeń wypełniona ni wielką ilością płynu. Osierdzie tworzy gładką, śliską powierzchnię, p której serce przesuwa się w czasie skurczu. Mięsień sercowy utworzony jest z długich włókien łączących się sobą. Cienkie skrawki tych włókien oglądane pod mikroskopem wyk żują poprzeczne prążki jasne i ciemne, leżące na przemian. Budów więc swoją przypomina mięśnie szkieletowe, które są poprzeczni prążkowane. Czynnościowo różni się jednak bardzo, gdyż pracuje ni« zależnie od naszej woli. Nie można jednak zaryzykować twierdzenia że nie mamy na niego żadnego wpływu. Wszystkie stany emocjonalne odbijają się na pracy serca. Dostajemy tzw. „bicia" serca pod wpływe; radości, wzruszeń, gniewu. Niekiedy także w obliczu grozy lub innyc) przeżyć serce nasze „zamiera", bije wolniej. Nie tylko stany emocjonalne, ale także czynniki hormonalne mają wpływ na pracę tego n rządu.