A A A

Jeszcze raz armia niewolników

Z poprzednich wywodów wiemy, że przy ciśnieniu parcjalnym tlenu, wynoszącym 100 mm Hg, we krwi rozpuści się 0,3 ml/100 ml. Zbadawszy jednak ilość tlenu we krwi opuszczającej płuca przekonamy się, że każde jej 100 ml zawiera aż 20 ml tlenu, co nasuwa od razu słuszny wniosek, że znajduje się on tu nie tylko w postaci rozpuszczonej, ale również w jakiejś innej formie. Nie wdając się w szczegółowe rozważania, wyjaśnimy od razu, że każde 100 ml krwi zawiera około 16 g złożonego związku chemicznego, zwanego hemoglobiną, która w postaci maleńkich porcji rozdzielona jest między krwinki czerwone spełniające rolę tragarzy. Każdy gram hemoglobiny ma zdolność związania ze sobą 1,34 ml tlenu, co wyjaśnia nam, skąd we krwi tętniczej wbrew rozpuszczalności znajduje się 20 ml tlenu. We krwi żylnej dopływającej do płuc natomiast znajduje się tylko 14 ml tlenu, co świadczy o utracie części tlenu związanego z hemoglobiną w czasie wędrówki krwi tętniczej przez tkanki. Utrata ta nastąpiła wskutek odłączenia tlenu od hemoglobiny, gdyż wiązanie między nimi jest dość luźne i zapęcherzyk płucny leży od ciśnienia parcjalnego tlenu. Przy takim ciśnieniu parcjalnym, jakie panuje w płucach, ponad 95% hemoglobiny zostaje związane z tlenem, w tkankach natomiast, gdzie ciśnienie parcjalne tlenu spada do 35 mm Hg, część tlenu zostaje odłączona. Temu procesowi sprzyja również wysokie ciśnienie parcjalne dwutlenku węgla panujące w tkankach. W ostatecznym wyniku około 30% tlenu niesionego przez krwinki czerwone zostaje oddane tkankom, gdzie służy do procesów przemiany materii. Wskutek tego ciśnienie parcjalne tlenu, które wynosi we krwi tętniczej dopływającej do tkanek 100 mm Hg, spada po przejściu przez tkanki do 40 mm Hg. Jeśli tkanki potrzebują zwiększonej ilości tlenu, odszczepieniu może ulec jeszcze większy jego procent. Przepływając przez tkanki krew pobiera z nich dwutlenek węgla, czemu sprzyja wyższe (46 mm Hg) niż w płucach ciśnienie parcjalne tego gazu.